Redaktor Naczelny Tomasz Pyć tompyc@pagi.pl Sekretarz Redakcji Karol Sobolewski no_rules@friko4.onet.pl Kodowanie ISO-8859-2 |
![]() Przegląd Medialny Nr 5/98 Skład wykonano w dniu 8.07.1998 |
|||
Copyright by Tomasz Pyć |
Nr 5(5) | rok wyd. I | 15 lipca 1998 | Archiwalia: http://www.tvp.com.pl/telekomputer/ |
SPIS TREŚCI 1.Od Redakcji 2.Planetoidy 3.Wakacje - Gdynia 4.Wakacje - Warszawa 5.Apel 6.Cyfrowe Kodaki 7.Neurochirurgia 8.Przewijanie 9.Tytuł Strony TELEKOMPUTERA można też znaleźć pod adresem: http://www.tk.pl Tu, na lewej szpalcie będą wpisywane ważniejsze informacje. To jest też miejsce dla naszych przyszłych sponsorów, żeby nie być gołosłownym... Teksty zostały opracowane i zrealizowane z pomocą komputera OPTIMUS PRESTIGE '98 - Ready for DVD, wypożyczonego z firmy Optimus S.A. oddział w Warszawie. |
Od Redakcji: W poczcie elektronicznej dostałem list, w którym ojciec 16-sto miesięcznej dziewczynki prosił o pomoc, o informacje dotyczące dziecięcej neurochirurgii. Chciałem pomóc i gorączkowo szukałem tych informacji w Internecie. Rozczarowałem się. Niełatwo było znaleźć konkretne informacje pod hasłem NEUROCHIRURGIA. Wracajmy do naszych spraw... To już piąte wydanie. Są wakacje. Tym niemniej w świecie nauki i techniki dzieje się wiele ciekawych rzeczy, które warto jest zamieścić na tych łamach. To będzie gazetka popularnonaukowa, ta tematyka jest bliska autorom. Nie zamierzamy konkurować z innymi, podobnymi wydawnictwami. Uważamy, że trzeba znaleźć sobie własną niszę na rynku wydawnictw elektronicznych. W tym wydaniu polecamy szczególnie informację o planetoidach i związanych z nimi zagrożeniami dla naszej planety, Ziemi. /tp/ do góry Planetoidy Badacze przestrzeni kosmicznej mogą łatwo przestraszyć każdego ziemianina. Odkrywają nieznane komety i planetoidy, zbliżające się w swej wędrówce do naszej Ziemi. Nadają im przedziwne nazwy, które warte są odnotowania: 1998LE, minęła naszą planetę w odległości 9,3 mln kilometrów; 1995FF, przeleciała od nas w odległości 400 tys. km; 1995UB, w październiku 1995 roku leciała trochę dalej, bo w odległości 750 tys. km. Pod koniec 1996 roku planetoida "TOUTATIS" zbliżyła się do Ziemi na odległość 5,3 mln kilometrów, co wzbudziło wielkie zaniepokojenie i niektórzy już zapowiadali "koniec świata". ./tp/ do góry Wakacje - Gdynia Szlaki wakacyjnych wędrówkek Polaków często wiodą nad morze. Tym razem proponujemy Państwu odwiedziny w Muzeum Oceanograficznym i Akwarium Morskim w Gdyni. W Muzeum eksponowane są zbiory odpowiednio spreparowanych okazów flory i fauny morskiej, uzupełnione odlewami z mas plastycznych, a liczne plansze i modele przekazują w sposób poglądowy różnorodne wiadomości związane z życiem morza i jego eksploatacją. W Muzeum znajduje się kilka sal wystawowych, m.in. Sala Dydaktyczna, Sala Bezkręgowców i Sala Bałtycka oraz wiele ściennych ekspozycji plastycznych. W Akwarium można obejrzeć zwierzęta morskie z wód słonych różnych rejonów świata, a także faunę i florę słodkowodną z jezior i rzek niemal wszystkich kontynentów. W 34 akwariach o pojemności od 500 do 16 000 litrów znajduje się około 600 zwierząt należących do około 60 gatunków. Skład zwierząt w Akwarium - a więc i wymienione liczby - wciąż ulega zmianom w wyniku pozyskiwania nowych okazów lub utraty starych. Ponadto wzrost ilości okazów jest możliwy dzięki pracy hodowlanej pracowników Akwarium. Wszystkim tym zwierzętom trzeba zapewnić odpowiednie warunki, jak najbardziej zbliżone do panujących w ich naturalnym środowisku. Akwaria słodkowodne wyposażone są w indywidualne filtry wewnętrzne i zewnętrzne, pozwalające utrzymać właściwe dla ich mieszkańców parametry wody. Wszystkie ciekawe miejsca w muzeum opisane zostały na stronach Morskiego Instytutu Rybackiego i Akwarium Morskiego. Do Muzeum można napisać: muzeum@mir.gdynia.pl adres pocztowy: 81-345 Gdynia, Al.Zjednoczenia 1, tel. (058) 521 70 21 do góry Wakacje - Warszawa Obiecałem Izie Ścibor-Rylski z Londynu, że napiszę ten artykuł. Rzecz tyczy rodaków z zagranicy, którzy odwiedzają Polskę, szczególnie w wakacje. Proszę sobie wyobrazić turystyczną wyprawę do Wilanowa. Pałac piękny, ale już z daleka widać, że przy głównej bramie dzieje się coś niezwykłego. Wejście osłonięte jest blaszanym płotem. Przy płocie informacja o remoncie mostku. Przez przekorę zaglądam i co widzę ? Malutki mostek, zbudowany z cegieł. Rozpaprany jak trza, tak po polsku. Jest godz. 11, początek lipca, sezon turystyczny w pełni, wokół snują się turyści. Jedyne co mogą zaproponować gospodarze pałacu to "na prawo marsz - wejście przez boczną bramę". Oczywiście w pobliżu nie widać żadnego robotnika (sam zbudowałbym taki mostek w ciągu tygodnia). WELCOME IN POLAND - po raz pierwszy. Weszliśmy, rozglądamy się za wejściem do Pałacu. Jest, wchodzi się bocznym skrzydłem, nawet blisko tej bocznej bramy. Trzeba kupić bilety wstępu, ale to już przy głównej bramie. Nikt oczywiście nie pomyślał, by na czas remontu mostka przenieść sprzedaż biletów do bocznej bramy lub wejścia do Pałacu. No, to znowu: "na lewo marsz - do kiosku przy głównej bramie". WELCOME IN POLAND - po raz drugi. Kuzynka żwawo drepcze, więc wchodzimy do środka. I zaczyna się wędrówka, z sali do sali, w górę i w dół. Zwiedzanie z przewodnikiem trwało półtorej godziny. Daruję sobie jej opis. Nieśmiało tylko ujawnię, że w trakcie szalenie interesującego zwiedzania nawet na chwilę nie można było przysiąść. "Nie dotykać eksponatów", to zrozumiałe hasło skutecznie zapobiega próbom przysiadania na zabytkowych meblach. No i dobrze. Ale dlaczego jedyne, nowe, krzesła przeznaczone są tylko dla pań pilnujących poszczególnych sal ? To już nie można na środku ustawić prostych ławeczek dla utrudzonych zwiedzających ? Już po pół godzinie obserwowałem jak dzieci i starsze panie słaniały się na nogach. A zwiedziliśmy dopiero 30 procent ekspozycji. Dalej było w lewo, w prawo, w górę, w dół (stroma klatka schodowa) i wreszcie po 90 min. zatoczyliśmy pętlę. Jedynym pragnieniem było: "usiąść, byle gdzie, byle usiąść". Na zwiedzanie wokółpałacowego parku nie mieliśmy już siły. WELCOME IN POLAND - po raz trzeci. Następnego dnia park Łazienki. Wchodzimy od strony pomnika Szopena, przy Belwederze. Park rozległy, brak tablicy informacyjnej, choć miejsce jest. Idziemy do pomnika, żadnych informacji o tym kto go stworzył, kiedy postawiony, itp. WELCOME IN POLAND - po raz czwarty. Całe szczęście, że Iza ma mapę Warszawy z rozrysowanym planem Łazienek. Dzięki temu nie błądzimy i dość prostą drogą trafiamy do łazienkowskiego Pałacu. Bilety kupuje sie oczywiście gdzieś z boku. Informacyjna tabliczka ledwie widoczna. Tu zwiedzanie trwa około godziny i nareszcie można przysiąść na krzesłach w sali balowej. Za to szarpiemy się z przedpotowymi kapciami nakładanymi na buty. Po zwiedzaniu pora na kawę. Idziemy w kierunku Teatru na Wodzie. Pod widownią jest kawiarnia. Zamawiamy kawę i pytamy o toaletę. Park jest duży, do samochodu daleko. Niestety, toaleta jest, ale gdzieś w krzakach. Słyszę komentarz: "u nas nie wolno prowadzić takiego lokalu bez toalety. Oni sprzedaja tu przecież napoje". Toaleta w krzakach okazała się małym domkiem, zagłębionym w ziemi, jakieś 300 metrów od kawiarni. Kelnerki też tam biegają, sam widziałem. WELCOME IN POLAND - po raz piąty. Potem był rynek Starego Miasta, ale tam już było lepiej, prawie po europejsku. Nigdy w życiu nie dam się namówić na zwiedzanie polskich zabytków, a złaknionym wiedzy o polskiej historii turystom doradzam noszenie przy sobie składanego krzesełka i przenośnej toalety, najlepiej na szelkach. Poza tym "WELCOME IN POLAND". do góry Apel Ten artykuł też ma związek z pewną przesyłką, którą znalazłem w swej poczcie w dniu 24.06.1998. Podaję bez zmian..."Polska Izba Informatyki i Telekomunikacji od pewnego czasu zabiera głos w sprawie "Roku 2000". Ze strony mediów spotykamy się ze zrozumieniem tematu i konsekwencji jakie może wywołać "problem dwóch cyferek" w zapisywaniu daty, w systemach informatycznych. Niestety, ze strony administracji rządowej i samorządowej, dużych firm i organizacji biznesowych słyszymy jedynie, że "problem jest rozpoznawany". Czas idzie jednak nieubłaganie do przodu i jedyna rzecz, która jest pewna to fakt, że żaden przepis nie uchroni nas od nadejścia sylwestrowej nocy 1999/2000. Dlatego zwracamy się z prośbą o zamieszczenie - na swoich łamach naszego Apelu. Im bardziej będzie on wyeksponowany, tym lepiej dotrze do czytelników. W wypadku jakichkolwiek pytań proszę o kontakt - tel. 0 601 367 070. Z poważaniem, Juliusz Donajski, rzecznik prasowy Polskiej Izby Informatyki i Telekomunikacji". Apel przed rokiem 2000 Pana Prezydenta Rzeczypospolitej Polskiej, Pana Premiera, Ministrów, Posłów, Senatorów, Wojewodów, Burmistrzów, Prezesów Banków i Rad Nadzorczych, Dyrektorów Przedsiębiorstw prosimy o szczególne zainteresowanie się mogącymi wystąpić zagrożeniami dla gospodarki i bezpieczeństwa Państwa, związanymi z nieoczekiwanym działaniem urządzeń cyfrowych oraz systemów informatycznych na przełomie lat 1999/2000. Dyrektorów departamentów i wydziałów informatyki w instytucjach administracji państwowej oraz samorządowej, a także w przedsiębiorstwach i firmach prosimy o zwiększenie wysiłków na rzecz weryfikacji nadzorowanych przez siebie systemów informatycznych w kontekście zmiany daty. Szczególnej uwadze polecamy wszelkie urządzenia cyfrowe, które są kontrolowane przez procesory. W przypadku braku możliwości wymiany "podejrzanych" urządzeń i systemów warto jest powołać zespoły, które opracują procedury obsługi i naprawy takich urządzeń i systemów w okresie przełomu lat 1999/2000. Firmy teleinformatyczne, producentów sprzętu i oprogramowania oraz firmy dystrybucyjne prosimy o jak najszersze informowanie swoich klientów o przystosowaniu oferowanych przez siebie produktów do zmiany daty. Szczególnie prosimy o pełne udzielanie rzetelnych informacji o starszych typach produktów. Przestrzegamy też firmy teleinformatyczne przed lekceważeniem tego problemu oraz przed udzielaniem błędnych lub nieprawdziwie uspokajających informacji. Przedstawiając ten Apel liczymy, że wspólne działanie nas wszystkich zmniejszy prawdopodobieństwo kryzysu ekonomicznego Państwa i uchroni nas przed falą bankructw i katastrof. Polska Izba Informatyki i Telekomunikacji. Rzecznik prasowy - Juliusz Donajski - Donajskis' Digital Gallery - http://www.ddg.art.pl * H y p e r Text Laboratory - http://weblab.art.pl Komentarz: Ja sprawdziłem swój komputer, przestawiłem mu datę i godzinę na 23.59.50 w dniu 31.12.1999 i nic się nie stało. Gładko wszedł w nowy wiek. /tp/ do góry Cyfrowe Kodaki Szanowni Państwo, Kodak Professional Digital ma przyjemność przedstawić Państwu swe najnowsze produkty w formie oferty elektronicznej. Zapraszamy najpierw na wycieczkę po stronach internetowych. Polecamy najnowszy produkt: Kodak Professional DCS 315 Digital Camera, który można zobaczyć pod adresem http://www.kodak.co.uk/global/en/professional/products/cameras/dcs315/dcs315sellSheet.shtml Przewidywana cena w Polsce : 6750 USD + 22% VAT. Oto zestawienie innych polecanych przez nas stron i tzw. linków w Internecie. Strona główna naszej centrali w Londynie to: "Welcome to Eastman Kodak Company in the UK". Polskie strony Kodak Professional - w przygotowaniu... Nowy, aparat cyfrowy Kodak DCS520, zakupiono (Reuters) do obsługi Mundialu'98, znajdziecie Państwo pod adresem http://www.kodak.co.uk/global/en/professional/products/cameras/dcs520/dcs520sellSheet.shtml Pozostałe, profesjonalne aparaty cyfrowe, fotograficzne (KODAK Professional - Professional Digital Cameras) znajdziecie na stronie http://www.kodak.co.uk/global/en/professional/products/cameras/DCSIndex.shtml Wyboru aparatu można też dokonać na stronie Digital Cameras - Meet the Family Polecam też odwiedzenie stron, gdzie opisano systemy do cyfrowej archiwizacji obrazów filmowych w standardzie Kodak Photo CD http://www.kodak.co.uk/global/en/professional/products/cameras/print.shtml Proszę odwiedzić też stronę KODAK DIGITAL SCIENCE Conversion System 1200 Odpowiedzi na najczęstsze pytania umieszczono pod KODAK: FAQ- KODAK DIGITAL SCIENCE PHOTO CD Technology Ponad 100 mln obrazów na całym świecie zapisano już (od 1992) jako pliki w standardzie Kodak Photo CD. Photo CD to obecnie systemy otwarte, oparte na komputerach PowerMac. Photo CD w tej wersji rozwiązuje między innymi problemy z archiwizacją zdjęć z aparatów cyfrowych. Dysk Kodak Portfolio II to cyfrowy ekwiwalent filmu. Drukarki termosublimacyjne i wielkoformatowe opisano na stronach KODAK: Dye Sub Printers oraz KODAK PROFESSIONAL Large Format Inkjet Products. Zapraszam do kontaktów z Kodak Professional Digital w Polsce, fotowo1@it.com.pl Z poważaniem, Robert Karski Kodak Professional Digital tel. +22 6311903 Q-lab, 01-187 WARSZAWA ul. Wolska 44 http://www.kodak.co.uk/global/en/professional/products/cameras/DCSIndex.shtml Wyboru aparatu można też dokonać na stronie Digital Cameras - Meet the Family Polecam też odwiedzenie stron, gdzie opisano systemy do cyfrowej archiwizacji obrazów filmowych w standardzie Kodak Photo CD http://www.kodak.co.uk/global/en/professional/products/cameras/print.shtml Proszę odwiedzić też stronę KODAK DIGITAL SCIENCE Conversion System 1200 Odpowiedzi na najczęstsze pytania umieszczono pod KODAK: FAQ- KODAK DIGITAL SCIENCE PHOTO CD Technology Ponad 100 mln obrazów na całym świecie zapisano już (od 1992) jako pliki w standardzie Kodak Photo CD. Photo CD to obecnie systemy otwarte, oparte na komputerach PowerMac. Photo CD w tej wersji rozwiązuje między innymi problemy z archiwizacją zdjęć z aparatów cyfrowych. Dysk Kodak Portfolio II to cyfrowy ekwiwalent filmu. Drukarki termosublimacyjne i wielkoformatowe opisano na stronach KODAK: Dye Sub Printers oraz KODAK PROFESSIONAL Large Format Inkjet Products. Zapraszam do kontaktów z Kodak Professional Digital w Polsce, fotowo1@it.com.pl Z poważaniem, Robert Karski Kodak Professional Digital tel. +22 6311903 Q-lab, 01-187 WARSZAWA ul. Wolska 44 do góry Neurochirurgia Naprawdę wstrząsnął mną ten list wymieniany powyżej. Przy okazji zauważyłem jak ubogie są jeszcze informacje w naszej gałęzi Internetu. Nie mogłem szybko odnaleźć telefonów do Centrum Zdrowia Dziecka, prawdopodobnie nie ma jeszcze takich w sieci. Sięgnąłem do książki telefonicznej, tej papierowej, i też miałem kłopoty. Numery telefonów były nieaktualne. W przeszukiwarkach też nic nie znalazłem. Natomiast widać w polskiej sieci konkurencję. Każdy chce być najlepszy, każdy organizuje własne gniazda informacyjne, bez połączenia z innymi. Ubogie to jeszcze. Myślę, że już pora na zorganizowanie jakiegoś centrum, które koordynowałoby te działania. Może powstanie strona, którą najchętniej opatrzyłbym adresem (domeną) poland. info. Niech będzie to domowa strona naszego kraju i niech w jej ramach znajdzie się też podstrona szpitale z odsyłaczami typu klinika, wojewódzkie, oddziały i tak dalej. Nawet do takich szczegółów jak spis wszystkich oddziałów neurochirurgii w polskich szpitalach, także oddziałów internistycznych, pediatrycznych, urologicznych, kardiologicznych,... nie można tu wszystkich wyliczyć. Mały wkład do tej bazy danych: Wojewódzki Szpital Dzięcięcy w Dziekanowie Leśnym k/Warszawy, ul. Konopnickiej 65, centrala (0-22) 751 12 15 * Dyrekcja tel. 751 27 07 * Neurologia tel. 751 34 09 * Klinika Pediatrii tel. 751 31 21.... Szpital-Pomnik Centrum Zdrowia Dziecka, Międzylesie k/Warszawy Al. Dzieci Polskich 20, centrala (0-22) 715 70 00 * Klinika neurochirurgii: 715 31 05 * 715 75 60 * 715 72 8, Dyr. Centrum: 715 40 40. Oddział Anestezjologii i Intensywnej Terapii Pediatrycznej Akademii Nauk: Kierownik, doktór nauk medycznych - Marcin Rawicz, adres poczty: oiom@pol.pl I pietro Szpitala na Litewskiej, ul. Marszałkowska 24, 00-576 Warszawa, tel. (022) 629 94 18 fax (022) 621 41 55, http://www.amwaw.edu.pl/~jkosiaty/litew/index.html W ten sposób kilka telefonów zostanie w Internecie. Może ktoś jeszcze potrzebował będzie podobnych informacji ? /tp/ do góry Przewijanie Uwaga ! Po przeczytaniu tekstu od góry strony można przewijać go dalej strzałkami przesuwu kursora i klawiszem Page Down. Powrót do początku strony możliwy jest przy użyciu wymienionych klawiszy kursora i klawiszem Page Up. Można też skorzystać ze strzałki w przeglądarce. Proszę zwrócić uwagę na niebieski napis "do góry". Przeniesie on Was do nagłówka i spisu treści. do góry Tytuł Niezbędne wyjaśnienie: obrazek "telekomp.gif" jest integralną częścią winiety w tej gazecie. Otrzymacie go Państwo tylko 1 raz. Proszę przechowywać go w katalogu, gdzie gromadzić będziecie kolejne wydania elektronicznej gazety "Przegląd Medialny". Jeśli uważacie Państwo, że gazetka ta jest godna uwagi proszę o przesłanie do mnie listu pocztą elektroniczną, gdzie w pozycji - temat - napiszecie krótko "zamawiam". Zbuduję wtedy bazę czytelników i nie będę wysyłał niepotrzebnie do tych, którzy nie życzą sobie tego. /tp/ do góry To już koniec piątego wydania elektronicznej gazetki. Dziękujemy, że zechciałeś ją przeczytać. Niebawem opracujemy następne wydanie. Tomasz Pyć i Karol Sobolewski.Plik tekstowy ma objętość 22 854 bajtów, rysunek tytułowy 9 899 bajtów. |